Tatar wołowy | Przepis, jak zrobić tatar wołowy?
Tatar wołowy to bardzo smaczna przystawka, którą uwielbiają fani jedzenia mięsa nieprzetworzonego. Tatar to przekąska, która gości na polskich stołach z okazji świąt i ważnych uroczystości. Klasyczny tatar wołowy to inaczej befsztyk tatarski. Ten prosty przepis na tatar zrobi każdy, jeśli zastosuje ważne zasady.
Najważniejszą zasadą na dobry tatar wołowy jest użycie wysokiej jakości mięsa wołowego. Klasyczny tatar wołowy powinien być zrobiony z dobrej jakości i pochodzącej ze sprawdzonego źródła świeżej polędwicy wołowej. Dobry tatar wołowy wyjdzie również z rostbefu lub udźca, chociaż najlepszy tatar jest z polędwicy wołowej. Wołowina na tatar musi być bardzo świeża, gdyż tatar spożywany jest na surowo. W tym przypadku nie można ryzykować, zdecydowanie odpada mięso wołowe stare lub mrożone. Tatar wołowy to inaczej befsztyk tatarski najlepszy wychodzi z siekanej wołowiny, ale można ją również przepuścić przez drobne sitko maszynki.
Fanką jedzenia surowego mięsa nie jestem, jednak aby zadowolić męską część domowników, tatar sporadycznie pojawia się na naszym stole.
Przepis na tatar wołowy
Składniki na tatar wołowy:
- 200 g świeżej polędwicy wołowej
- 1 łyżeczka oliwy
- świeżo zmielony pieprz
- sól
- 1 łyżka zimnej wody
- 1/2 łyżeczki sosu sojowego lub sosu worcestershire (opcjonalnie)
dodatkowo:
- świeże żółtko
- 1 mała cebula
- 2 ogórki kiszone
Jak zrobić tatar wołowy?
- Wołowinę umyć, osuszyć, oczyścić i drobno pokroić (posiekać).
- Dodać oliwę, sos, wodę i przyprawić do smaku pieprzem i solą. Dokładnie wymieszać (dłonią, a nie łyżką), uformować z mięsa lekko spłaszczoną kulę.
- Cebulę i ogórki drobniutko pokroić, ułożyć obok mięsa.
- Żółtko proponuję podać na małym talerzyku lub w kieliszku (nie każdy lubi tatar z surowym żółtkiem). Jajko przed wyjęciem żółtka sparzyć gorącą wodą.
- Schłodzić przed podaniem, tatar powinien być zjedzony w dniu jego przygotowania.
- Dodatkiem do tatara mogą być również marynowane grzyby lub kapary.
Ja uwielbiam tatar! Muszę kiedyś spróbować sama go przyrządzić :)
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu też dziś króluje tatar wołowy, cóż za zbieg okoliczności :) Kocham ten smak, za to u mnie męska część domowników nawet nie zbliża się do tatara ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, ja tatar jeśli już jem to tylko przygotowany przez siebie.
OdpowiedzUsuńJoasiu, z tatarem to rzeczywiście trafiłyśmy w ten sam czas :)
Kocham tatara.
OdpowiedzUsuń