Kutia
Wigilia kojarzy mi się zawsze z daniem, które znam już od dzieciństwa pod nazwą kutia. W moim domu kutia jest przygotowywana z grubej kaszy jęczmiennej typu pęczak, maku, różnych bakalii i miodu.
Co to jest kutia?
W wielu przepisach w kutii występuje ziarno pszenicy, jednak odkąd pamiętam na stole wigilijnym tradycyjnie zawsze była kutia z pęczaku.
Wigilia u mnie jest postna, więc kutię przygotowuję z maku parzonego w wodzie i trzykrotnie mielonego przez maszynkę. Jeśli Wasza Wigilia nie jest postna, to polecam parzyć mak w mleku, gdyż wtedy mak jest smaczniejszy. Ostatnio do kutii wykorzystuję dostępny w sklepach gotowy mielony mak i tylko go namaczam w gorącej wodzie.
Dodatki w postaci bakalii, to sprawa indywidualna i ich dobór należy dostosować do upodobań domowników. Swego czasu, gdy w domu było jeszcze małe dziecko, dodawałam do salaterki z kutią tylko jeden kawałeczek np. ananasa lub całego niepokrojonego orzecha i komu podczas jedzenia on się trafił, ten w tym roku miał szczęście. Ten zwyczaj pozostał do dzisiaj i chociaż w tej chwili nie ma małych dzieci, a nas wciąż cieszy szukanie tego jednego kawałeczka 😊
Ziarenka maku w kutii to symbol szczęścia, a dodany miód symbolizuje słodkie i dostatnie życie, więc nie pozostaje nam nic innego, tylko podczas Wigilii jeść jak najwięcej kutii. Odkąd pamiętam, kutia na wigilijnym stole zawsze zajmowała honorowe miejsce.
Może podzielicie się ze mną swoimi doświadczeniami, jeśli chodzi o kutię. Czy na Waszym stole jest ona i w jakiej formie, a jeśli nie ma, to co na nim jest numerem jeden?
Składniki:
- 200 g maku (u mnie mielony)
- 1 szklanka kaszy jęczmiennej typu pęczak
- 250 g bakalii (np. rodzynki, suszona żurawina, orzechy laskowe, orzechy włoskie, migdały, suszone morele)
- 1 - 2 łyżki miodu naturalnego
*Osobom na diecie bezglutenowej proponuję kaszę zastąpić pełnoziarnistym ryżem.
Przygotowanie kutii na Wigilię:
- Pęczak zalać 3 szklankami zimnej wody i gotować na wolnym ogniu około 20 - 25 minut. Po ugotowaniu przykryć i odstawić do całkowitego wystudzenia.
- Mak zalać wodą tak, aby był całkowicie pokryty i gotować na wolnym ogniu około 40 minut, co pewien czas mieszając. Wystudzić i trzykrotnie przekręcić przez maszynkę do mielenia z drobnym sitkiem. Można wykorzystać suchy mielony mak, wtedy wystarczy zalać go 3/4 szklanki gorącej wody i odstawić do wystudzenia.
- Rodzynki zalać gorącą wodą i odstawić do napęcznienia. Orzechy i migdały drobno posiekać, morele zaś pokroić na drobne paseczki.
- Wszystkie składniki wymieszać z jedną łyżką miodu, jeśli jest za mało słodkie dodać więcej miodu. Nie polecam dodawać od razu zbyt dużo miodu, gdyż miód dopiero po pewnym czasie się rozpuszcza i kutia może być zbyt płynna i za słodka.
I zapachniało Świątecznie, makowo och moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńMiło mi 😊
UsuńPo śląsku i z makiem, to lubię :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo lubię 😊
Usuń